„Pan, Bóg twój, wzbudzi wam proroka takiego jak ja”. [Pwt 18:15]

Mówiąc o osobie Chrystusa, omówimy trzy urzędy Chrystusa: Prorocki, Kapłański i Królewski.

„Pan, Bóg twój, wzbudzi tobie Proroka „. [Enunciatur hic locus de Christo]. „To zostało powiedziane o Chrystusie”.

Istnieje kilka określeń Chrystusa jako proroka.

  1. Jest nazywany „doradcą” w [Iz 9:6].
  2. [In uno Christo Angelus foederis completur] „Anioł Przymierza objawia się tylko w Chrystusie] powiedział Fagius. Jezus to „Anioł Przymierza” [Mal 3:1].
  3. „Lampa”. [2Sm 22:19]. „Gwiazda zaranna”. [Obj 22:16].

Jezus Chrystus jest wielkim Prorokiem Swego Kościoła. Samarytanka mądrze odgadła kim jest Pan. [Jn 4:19]. On jest najlepszym nauczycielem. „Potem otworzył ich umysły”. [Lk 24:45] Nie tylko cytował im Pismo Święte, ale sprawił, że zrozumieli je. On uczy świętych ku powodzeniu. „Ja, Jahwe, twój Bóg, uczę cię tego, co ci wyjdzie na dobre. [Iz 48:17].

Jak Chrystus uczy?

Zewnętrznie – przez Słowo

„Twoje Słowo jest lampą dla moich stóp”. [Ps 119:105]. Tacy zaś, którzy twierdzą, że otrzymali światło objawienia które jest ponad Słowem Bożym, lub głoszą nauki Słowu przeciwne, nigdy nie byli nauczeni przez Chrystusa. [Iz 8:20].

Od wewnątrz – Chrystus uczy świętych tajemnic Bożych przez Ducha Świętego

[Jn 16:13]. Świat nie otrzymuje tego nauczania. „Ale człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać.” [1Kor 2:14]. Człowiek cielesny nie wie, czym jest przemiana przez odnowienie umysłu, [Rz 12:2], lub czym jest działanie Ducha w sercu człowieka, są to dla niego tylko zagadki i paradoksy. Człowiek taki może mieć większy wgląd w sprawy tego świata, niż odrodzony, ale nie dostrzega głębokości poznania Boga. Tak samo świnia znajdzie pod dębem żołędzie, nie zwróci jednak oczu ku gwiazdom. Ten, którego uczy Chrystus, poznaje „arcana imperii” [tajemnice królestwa niebieskiego].

Jakich lekcji, naucza Chrystus?

Uczy nas spoglądać do wnętrza naszych serc.

Geniusz rozumu, błyskotliwy naukowiec, największy z polityków, którzy przenikają mechanizmy gospodarki czy państwa, nie mogą rozpoznać tajemnicy własnych serc: nie mogą uwierzyć w zło, które w sobie noszą. „Czy sługa twój to pies?” [2Krl 8:13]. [Grande profundum est homo] Augustyn. „Serce to wielka głębia, w którą trudno wejrzeć”. Gdy jednak Chrystus naucza, usuwa zasłonę ignorancji i świeci człowiekowi, aby ten zobaczył, co ma w środku. Zaczyna wtedy widzieć stada myśli przepełnionych pustotą, rumieni się, gdy dostrzega, jak grzech przenika nawet jego najbardziej pobożne uczynki. Gdy jego westchnienia do nieba są przykrywane chmurami pożądań, modli się podobnie jak św. Augustyn: „Boże uratuj mnie od samego siebie”.

Druga lekcja, której uczy Chrystus to lekcja o marności stworzenia.

Człowiek naturalny buduje swoje szczęście tu na ziemi, oddaje cześć złotemu posągowi tego świata. Ten jednak, kogo Chrystus posmarował leczniczą maścią do oczu, ma zrozumienie, patrzy na stworzenie jakim jest ono naprawdę – że jest puste w środku. Taki człowiek wie, że stworzenie nie może zaspokoić dążeń duszy, która przecież została stworzona dla nieba. Salomon, gdy doświadczył władzy nad stworzonym światem, gdy wyjaśniał kwintesencję tego, czego doświadczył, powiedział: to marność – niczego wartościowego w nich nie ma. [Kzn 2:11] Apostoł Paweł mówi o stworzeniu: to tylko powierzchowność, bez głębokiej treści. [1Kor 7:31].

Trzecia lekcja od Pana to nauka o pięknie rzeczy niewidzialnych.

Chrystus daje duszy spojrzenie na prawdziwą chwałę, na wieczność. „dla nas, którzy się wpatrujemy nie w to, co widzialne, lecz w to, co niewidzialne. To bowiem, co widzialne, przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie” [2Kor 4:18]. Mojżesz widział Tego, który jest niewidzialny [Hbr 11:27]. Patriarchowie oglądali lepszy kraj, a mianowicie kraj niebiański, gdzie są rozkosze anielskie, obfitość radości, po królewsku zastawiony stół. [Hbr 11:16].

W jaki sposób nauczanie Chrystusa różni się od nauczania innych nauczycieli?

Otóż, na kilka sposobów:

Chrystus uczy nasze serce

Inni uczą ludzki umysł, lecz Chrystus uczy serce. „Której Pan otworzył serce” [Dz 16:14]. Nauczyciele słowa mogą zbudować w ludziach wiedzę, ale Chrystus uczy, dając łaskę. Tamci uczą o światłości, która jest w prawdzie, Chrystus zaś, uczy umiłowania prawdy. Ludzie powiedzą ci w co wierzyć, ale Chrystus nauczy cię, jak wierzyć.

Chrystus uczy nas, jak rozsmakować się w Słowie Bożym.

Kaznodzieja może zastawić dla ciebie stół Słowa, ale tylko Chrystus sprawi, że słowo stanie się prawdziwym pokarmem. „Jeśli skosztowaliście, że Pan jest łaskawy”. [1P 2:3]. „Skosztujcie i zobaczcie, jak dobry jest Pan”. [Ps 34:8]. Jedną rzeczą, jest słyszeć głoszoną prawdę, inną przeżyć ją, jednym jest czytać obietnicę, ale innym doświadczyć jej spełnienia. Dawid posmakował Bożych obietnic. „Nie odstępuję od Twoich wyroków, albowiem Ty mnie pouczasz. Jak słodka jest dla mego podniebienia Twoja mowa: ponad miód dla ust moich.” [Ps 119:102-103]. Apostoł nazywa to „wonnością poznania Boga” [2Kor 2:14]. Światło wiedzy to jedno, wonność poznania Boga to coś niezrównanie głębszego. Chrystus sprawia, że odżywiamy się Słowem.

Gdy Chrystus uczy, sprawia, że jesteśmy posłuszni.

Inni, choć mogą wydawać nakazy, nie są w stanie wyegzekwować posłuszeństwa. Kaznodzieja uczy ludzi pokory, ale słuchacze pozostają dumni i uparci. Prorok Jeremiasz ogłosił sąd dla Judejczyków, ale ci się go nie wystraszyli. „Raczej chętnie uczynimy wszystko, co ślubowaliśmy, i będziemy spalać kadzidło królowej niebios i wylewać dla niej ofiary z płynów, jak to czyniliśmy i my, i nasi ojcowie, nasi królowie i nasi książęta w miastach Judy i na ulicach Jeruzalemu, a mieliśmy chleba do syta, byliśmy szczęśliwi i nie zaznawaliśmy złego” [Jer 44:17]. Grzesznicy są jakby zakuci w pancerz opornego serca, którego miecz pouczenia nie przebije, ale kiedy Chrystus przychodzi by nauczać, usuwa tę zbroję i nie tylko informuje o sądzie nad grzesznikami, ale niszczy złość serca. Przychodzi nie tylko ze światłem Słowa, ale z rózgą swej mocy i sprawia, że uparty grzesznik upada i szczerze oddaje hołd. Jego Łasce nie można się oprzeć.

Chrystus uczy szybko, gdy inni uczą w trudzie i mozole.

Nauczyciele najpierw ustalają umiejętności ucznia, a następnie z mozołem zmieniają go. „Bo paple przepis za przepisem, przepis za przepisem, nakaz za nakazem, nakaz za nakazem, trochę tu, trochę tam”. [Iz 28:10] Niektórzy nauczają kogoś przez całe życie, a nie ma efektu. Skarżą się: „Lecz ja pomyślałem: Na darmo się trudziłem, na próżno i daremnie zużyłem swoją siłę”, [Iz 49:4], czują się, jakby orali na skałach. Chrystus – Wielki Prorok uczy z łatwością. On nawraca ludzi Jednym dotknięciem Ducha, On może powiedzieć: „Niech się stanie światłość!” Jedno Jego Słowo przekazuje strumień łaski.

Gdy Chrystus uczy, stajemy się chętni do nauki

Utrapieniem nauczyciela jest brak w uczniach chęci do nauki. „Bojaźń Pana jest początkiem poznania; głupcy gardzą mądrością i karnością”. [Prz 1:7]. Ludzie wściekają się słysząc Boże Słowa, jak niezrównoważony pacjent, który z wściekłością przyjmuje lekarza, aplikującego lekarstwo. Tak właśnie człowiek odwraca się plecami do swojego zbawienia. Ale Chrystus sprawia, że jego lud jest „chętny”. [Ps 110:3]. Ci, których serc dotknął Pan, cenią mądrość Bożą, umieszczają ją jako drogocenny kolczyk w uchu. Ci, których uczy Chrystus, mówią tak jak narody u Izajasza: „mnogie ludy pójdą i rzekną: Chodźcie, wstąpmy na Górę Pańską do świątyni Boga Jakubowego! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo wyjdzie z Syjonu i słowo Pańskie – z Jeruzalem.” [Iz 2:3]. Podobnie mówi pobożny Rzymski setnik do Apostoła Piotra, w Księdze Dziejów Apostolskich: „Posłałem więc natychmiast do ciebie, a ty dobrze zrobiłeś, żeś przyszedł. Teraz my wszyscy stoimy przed Bogiem, aby wysłuchać wszystkiego, co Pan tobie polecił” [Dz 10:33].

Kiedy Chrystus naucza, że nie tylko daje światło, ale ożywia

On uczy, ale też przynagla do czynienia zmian. „A Jezus znowu przemówił do nich tymi słowy: Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota.” [Jn 8:12]. Umarliśmy w grzechach, a umarłego niczego nie nauczysz. Czy słyszałeś o mówcach przemawiających do zwłok? Ale Chrystus uczy, tych, którzy są umarli! On daje światło życia. Kiedy przemawiał do Łazarza, który umarł 4 dni wcześniej, powiedział: „Łazarzu, wyjdź”, on sprawił, że umarły usłyszał Jego głos, bo przecież na słowo Chrystusa wyszedł z grobowca. Tak samo, gdy pan mówi do ludzkiej duszy: wyjdź z grobowca niewiary, ta usłyszy głos Chrystusa i wyjdzie, tym właśnie jest obdarzanie światłem życia. Filozofowie używają przysłowia, „calor et lux concrescunt”, [Ciepło i światło wzrastają razem]. Gdzie przychodzi Chrystus ze swym światłem, równocześnie przynosi ciepło życia duchowego.

W/Z 1: informacyjna

Jak wiele argumentów potwierdza boskość Chrystusa!

Gdyby nie był Bogiem, nigdy by nie poznał zamysłu Boga, by objawić nam [Arcana caeli] „tajemnice nieba”, tajemnice głęboko ukryte, których nie zgłębił ani człowiek ani anioł. Kto, jak nie Bóg, może namaścić oczy niewidomych i nie tylko pokazać im światło, ale sprawić by normalnie widzieli? Kto jak nie Chrystus, posiada klucz Dawida, którym otwiera ludzkie serce? Kto, jak nie Bóg może naciągnąć twardy łuk upartej ludzkiej woli? Tylko ten, który jest Bogiem, może oświecić sumienie i sprawić, że kamienne serce zacznie krwawić.

Zobacz, jaki róg obfitości, jakie oceany mądrości, znajdują się w Chrystusie!

On jest wielkim lekarzem Swego Kościoła, dającym zbawcze poznanie wszystkim wybranym. Aby oświecać cały świat, słońce musi być pełne jasności i i czystości. Chrystus jest duchowym słońcem: w Nim są ukryte wszystkie skarby poznania. [Kol 2:3]. Jak centralna lampa siedmioramiennego świecznika w przybytku Pańskim, zapalała wszystkie pozostałe lampy, tak samo Chrystus przekazuje swoje chwalebne światło innym. Jakże podziwiamy naukę Arystotelesa i Platona, a przecież, Spójrzcie!, cóż to za słaba iskra w porównaniu ze światłem, które jest w Chrystusie, z którego nieskończonej mądrości zarówno ludzie, jak aniołowie zapalają swoje lampy.

Spójrz na nędzę człowieka w jego naturalnym stanie

Zanim Chrystus stanie się jego prorokiem, człowiek jest pogrążony w ignorancji i ciemności.
Człowiek taki nie ma właściwego poznania Boga, bo niezbędnym warunkiem tego poznania jest uświęcenie. Ludzie nie mogą zdobyć wiedzy o Bogu w sposób przez Boga zamierzony [1Kor 8:2]. To bardzo smutne.

Jak w ciemności nie rozróżniasz kolorów, tak w stanie naturalnym, nie widzisz różnicy pomiędzy życiem moralnym, a niebiańskim życiem w łasce Chrystusa. Ludzie mylą jedno z drugim [pro dea nubem] „Obłok zdaje im się bóstwem”. Gdy brodzisz w ciemnościach, największe piękno jest przed tobą ukryte. Oto rzadkiej piękności kwiaty w ogrodzie, obrazy na ścianach, w ciemności ich piękno jest zakryte. Nawet nieopisane, transcendentne piękno Chrystusa, które podziwiają aniołowie, jest dla człowieka naturalnego niedostrzegalne. Kim jest dla człowieka Chrystus? lub niebo? Zasłona jest rozciągnięta na jego sercu.

Człowiek chodzący w ciemności jest w niebezpieczeństwie na każdym kroku, już jego następny krok może być przekroczeniem bramy piekła, tak właśnie z nami jest, zanim Chrystus zacznie uczyć nas. Jest nawet gorzej, owszem, ciemności duchowe są gorsze od najgłębszej ciemności nocy, ponieważ te naturalne przynajmniej nas przerażają: „A gdy zachodziło słońce, ogarnął Abrama twardy sen, wtedy też opadły go lęk i głęboka ciemność.” [Rdz 15:12]

Duchowej ciemności nie towarzyszy przerażenie, ludzie nie dygocą w tej ciemności ze strachu, owszem, nawet lubią ten stan. „A na tym polega sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, bo ich uczynki były złe.” [Jn 3:19] Taki jest smutny stan człowieka, chyba, że Jezus Chrystus stanie się jego prorokiem, zacznie nauczać, i zawróci go od ciemności do światła, od władzy szatana do Boga.

Zobacz, jak szczęśliwym jest stan dzieci Bożych

One mają do Chrystusa, jako swego Proroka. „I wszyscy twoi budowniczowie będą uczniami Pana, a twoje dzieci będą miały wielki dobrobyt.”. [Iz 54:13]. „Który stał się dla nas mądrością”. [1Kor 1:30]. Nie możemy patrzeć na świat oczami innych, ale wierzący patrzy w niebo oczami Chrystusa. „W jego świetle oglądają światłość.” Chrystus daje zbawionym światło łaski i chwały.

W/Z 2: Włóż wysiłek, aby naprawdę okazało się, że Chrystus jest twoim prorokiem

On uczy ku zbawieniu: słyszy wszystkich ludzi, rozwiązuje węzły wiedzy, których nie mogą rozwiązać aniołowie. Zanim nie pouczy cię Chrystus, nie nauczysz się żadnej lekcji, bo to Chrystus jest mądrością, bez niego nie zdobędziemy mądrości niezbędnej do zbawienia.
Co mamy zrobić, aby Chrystus stał się naszym nauczycielem?
Zobacz swoją wielką potrzebę, aby być nauczanym przez Chrystusa

Nie trafisz na właściwą drogę, zanim nie zobaczysz Chrystusa – gwiazdy zarannej. Niektórzy zachwycają się światłem ludzkiego rozumu i rozwojem nauki: Biada im! Miara rozumu jest zbyt krótka, aby zmierzyć i pojąć głębokości Boga. Światło rozumu nie może pomóc człowiekowi uwierzyć, tak samo, jak światło świecy nie pomoże mu zobaczyć dalekich gór. Człowiek nie może siłą swej natury dotrzeć do Chrystusa, jak niemowlę nie może wspiąć się na szczyt piramidy, lub struś wzlecieć do gwiazd. Musisz zobaczyć swoją potrzebę namaszczenia przez Chrystusa i przyjęcia Jego nauczania. [Obj 3:18].

Przyjdź do Chrystusa, poproś by cię nauczał

„Prowadź mnie w prawdzie twojej i nauczaj mnie. ” [Ps 25:5]. Jak jeden z uczniów powiedział: „Panie, naucz nas się modlić, [Lk 11:1], tak ty módl się „Panie, naucz mnie tego, co prowadzi ku dobremu”. Zapal moją lampę, Wielki Proroku kościoła! Daj mi ducha mądrości i objawienia, bym mógł zobaczyć rzeczywistość w inny sposób, niż kiedykolwiek do dziś ją widziałem. Naucz mnie Twego Słowa, bym usłyszał Twój głos, i w świętym sakramencie dostrzec Ciebie. „Oświeć oczy moje” [Ps 13:3]. [Cathedram habet in coelo qui corda docet in terra] Św. Augustyn. „Jego kazalnica jest w niebie, a nauczając nawraca dusze”, On zachęca nas aby przyjść i słuchać:

[1] Jezus Chrystus chętnie nas uczy. Inaczej nie przyjął by służby nauczania niebiańskich tajemnic. „I obchodził Jezus całą Galileę, nauczając w ich synagogach i głosząc ewangelię o Królestwie i uzdrawiając wszelką chorobę i wszelką niemoc wśród ludu.” [Mt 4:23] Dlaczego przyjął od Ojca urząd proroczy? Dlaczego tak złościł się na tych którzy chowali przed ludźmi klucze poznania? [Lk 11:52]. Czyż nie po to Pan przyjął namaszczenie od Ducha Świętego, namaszczenie bez miary, jeśli nie po to by namaścić poznaniem również nas? Wiedza w Chrystusie jest przeznaczona dla nas tak samo, jak mleko w piersi matki jest przeznaczone dla dziecka. Biegnij więc do Chrystusa po naukę. Ślepcy w ewangelicznych historiach nie prosili Jezusa o duchowy wzrok, ale o odzyskanie wzroku cielesnego, On zaś dawał im to o co prosili. O ile zaś bardziej Chrystus pragnie uleczyć ślepotę duszy, niż ślepotę ciała.

[2] Nie ma ludzi tak tępych i niegodnych, aby Chrystus nie mógł ich nauczać. „Nikt nie nadaje się z natury na uczonego” [ex omni ligno non fit Mercurius], ale nie ma człowieka, którego Chrystus nie może przemienić w swojego ucznia. Nawet ignorantów czy analfabetów, Chrystus może nauczyć w taki sposób, że wiedzą więcej, niż wielcy mędrcy tego świata. Stąd powiedzenie Augustyna „, [surgunt indocti, et rapiunt coelum], „niewykształceni powstają i zdobywają niebo”, poznają prawdy Chrystusa bardziej, niż wielki teolog, duchowny czy rabin.

Im bardziej niepozornym jest uczeń, tym bardziej widoczna jest biegłość tego, który naucza. Tak samo Chrystus, rozkoszuje się w nauczaniu ignorantów, aby otrzymać więcej chwały. „Wtedy otworzą się oczy ślepych, otworzą się też uszy głuchych”. [Iz 35:5]. Kto podejmie się nauczania niewidomych lub niesłyszących? Właśnie tak uczy Chrystus – ludzie wypełnieni niewiedzą, otrzymują łaskę oglądania tajemnic Ewangelii, a uszy głuchych zaczynają doskonale słyszeć.

[3] Oczekuj na dary łaski, które Chrystus dla ciebie przygotował. Chociaż Chrystus uczy przez Ducha Świętego, uczy w sposób, który wcześniej zaplanował. Stań przed bramą mądrości. Nauczyciele w kościele są ustanowieni przez Chrystusa. „I On ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami” [Ef 4:11]: W historii sędziego Gedeona czytamy: „Wówczas Gedeon rozdzielił owych trzystu mężów na trzy hufce, dał każdemu z nich do ręki rogi i puste dzbany, a w nich pochodnie.” . [Sdz 7:16]. Ludzie pełniący służbę w kościele są niepozornymi dzbanami z gliny, ale w ich środku palą się Boże lampy, by prowadzić dusze do nieba. Dziś, Chrystus mówi do nas z nieba poprzez nauczycieli kościoła, tak samo, jak poselstwo króla jest wygłaszane przez jego ambasadorów. [Hbr 12:25]. Dzieci, które nie chcą ssać matczynej piersi, rzadko przeżywają, podobnie tacy, którzy nie słuchają tego ustanowienia Bożego. U takich ludzi wiedza wypełnia głowy, ale ich nogi są chrome. Głoszone Słowo jest głosem Chrystusa w ustach kaznodziei, a tych którzy nie chcą słuchać Chrystusa, mówiącego przez nauczyciela Słowa, Chrystus nie będzie słuchać, gdy wołać będą do Niego na łożu śmierci.

[4] Jeśli masz już w sercu naukę Chrystusa, postępuj w zgodzie z poznaniem, które otrzymałeś. Użyj dobrze tej odrobiny wiedzy, którą posiadłeś, a Chrystus nauczy cię więcej. „Jeśli kto chce pełnić wolę jego, ten pozna, czy ta nauka jest z Boga, czy też Ja sam mówię od siebie”. [Jn 7:17]. Człowiek władający ludźmi, widząc, że jego podwładny dobrze zarządza małą cząstką majątku, pomaga mu, a w przyszłości daje mu więcej odpowiedzialności.
. Och, jakże wielu spośród ludzi wykształconych w sprawach religii, jest ignorantami w oczach Bożych! Bóg nie jest ich nauczycielem: Mają Słowo Chrystusa, aby oświeciło ich, ale Duch Pański nie uświęcił ich.

W/Z 3: Jeśli jesteś nauczony przez Chrystusa

i poznałeś swe zbawienie w Bogu, bądź wdzięczny. Oto twój zaszczyt: masz Boga za nauczyciela. To, że uczy ciebie Bóg a nie zwyczajni nauczyciele, słusznie jest podstawą do podziwu i gratulacji otoczenia. Och, jakże wielu spośród ludzi wykształconych w sprawach religii, jest ignorantami w oczach Bożych! Bóg nie jest ich nauczycielem: Mają Słowo Chrystusa, aby oświeciło ich, ale Duch Pański nie uświęcił ich.

Ale ty bracie powinieneś otrzymywać nauczanie zarówno do wewnątrz jak z zewnątrz. Gdy Chrystus obdaruje cię namaszczeniem Ducha Świętego, możesz powiedzieć razem z żebrakiem z [Jn 9:25], „… to jedno wiem, że byłem ślepy, a teraz widzę.” . Och, jak niewymownie wdzięczny powinieneś być, że Chrystus objawił ci tajemnice Boże!

„Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który jest na łonie Ojca, objawił go.” [Jn 1:18]. Aleksander Wielki zawsze uważał się za dłużnika Arystotelesa, z powodu nauczania, które otrzymał od niego. Och, jakże my powinniśmy być zobowiązani wobec Jezusa Chrystusa! Nasz Wielki Prorok, objawił wieczną Bożą miłość, odkrył przed nami tajemnice Królestwa Niebieskiego.