Przeżywanie odkupienia – Adopcja / Usynowienie
„Tym zaś, którzy Go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię Jego”. [Jn 1:12]
Aby zostać Dzieckiem Boga musisz być jednym z tych „którzy Go przyjęli”. Przyjęcie to inne słowo w miejsce wiary, co jasno stwierdzają ostatnie słowa wersetu Jn 1:12, „którzy wierzą w imię Jego.”
Treścią przywileju dla przyjmujących jest zaś: „dał [im] prawo stać się dziećmi Bożymi”. Greckie słowo „prawo” exousia / ἐξουσία, oznacza godność, władzę i moc do wykonania zadania – Bóg to sprawił, że staliśmy się synami Bożymi.
Nasze synostwo różni się od Chrystusowego. On jest Synem Bożym od wieczności, jest Synem zanim powstał czas.
Nasze synostwo jest krótsze:
- Zaczyna się od stworzenia. „Jesteśmy z Jego rodu”. [Dz 17:28] To jest przywilej, ale utracony, bo ci którzy mieli Boga za Ojca przez stworzenie, mają teraz diabła za ojca – przez niewolę grzechu.
- Jest kontynuowane przez adopcję. „Dał im moc, aby się stali dziećmi Bożymi”.
Adopcja Boża ma aspekt widzialny. Ci, którzy trwają w widocznym kościele i złożyli wyznanie wiary, są synami. Nie zapominajmy jednak o słowach Pana „A synowie królestwa zostaną wyrzuceni na zewnątrz – w ciemność; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. [Mt 8:12]. Pokazuje to że adopcja jest weryfikowana nie przez samą tylko przynależność kościelną czy wyznawanie wiary ustami, ale przez przemianę całego człowieka.
Adopcja ma trzy cechy:
(1) Rozciąga się na wszystkie narody. Pierwsze usynowienie było ograniczone do ludu Izraela, którzy zostali wszczepieni w drzewo oliwne i stali się uczestnikami wspaniałych przywilejów. „Są to Izraelici, do których należą przybrane synostwo i chwała, przymierza i nadanie Prawa, pełnienie służby Bożej i obietnice.” [Rz 9:4].
Ale teraz, w czasach Ewangelii, zasięg adopcji poszerzył się, a wierzący poganie są włączani w to samo drzewo oliwne i otrzymują takie samo prawo do przywilejów usynowienia, jak Izrael. „Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie.” [Dz 10:35]
(2) Usynowienie dotyczy obu płci, kobiet tak samo jak mężczyzn. „Będę wam Ojcem, a wy będziecie moimi synami i córkami.” [2Kor 6:18] W niektórych krajach kobiety są wyłączone z najwyższych godności [pamiętaj że autor pisał w XVII w. – przyp. tłumacza], np przez prawo Salique we Francji, które stanowi, że kobieta nie może dziedziczyć korony. Co się jednak tyczy duchowych przywilejów, kobiety są równe z mężczyznami. Każda łaską obdarzona dusza (niezależnie od płci) ma takie samo prawo do adopcji przez Boga, i może pełnoprawnie zwracać się do niego „Ojcze”. „Będziecie moimi synami i córkami, mówi Pan wszechmogący”.
(3) Adopcja jest dziełem jedynie łaski. „Przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli”. [Ef 1:5] Adopcja jest miłosierdziem, które płynie z głębi serca Boga. Wszyscy z natury jesteśmy obcy dla Boga (z powodu grzechu) i nie mamy żadnego prawa do synostwa. Bóg wybrał aby jednego adoptować a innego nie, by jeden stał się obiektem zmiłowania, a drugi obiektem gniewu. Dlatego usynowiony może czasem zawołać: „Panie, dlaczego objawiłeś się mnie, a nie światu?”
Czym jest adopcja / usynowienie?
Jest przyjęciem obcej osoby za syna i następcę, tak jak Mojżesz stał się adoptowanym synem córki faraona, króla Egiptu. [Wyjścia 2:10]
Podobnie Estera była adoptowana przez jej stryja Mordechaja. [Est 2:7]. W przyjęciu nas do rodziny Bóg odmienia nas przez:
(1) Nadanie nam swojego Nazwiska. Ten, kto zostanie adoptowany nosi nazwisko tego, który go przyjmuje za syna. „… i wypiszę na nim imię Boga mojego, …”. [Obj 3:12]
(2) Poświęcenie nas przez Ducha Świętego. Ten, kto zostaje usynowiony, otrzymuje namaszczenie Boga, staje się Jego dzieckiem, zostaje uczyniony świętym.
Kiedy ktoś przyjmuje obcego na syna i następcę, może nazwać go swoim nazwiskiem, ale nie może wpisać się do jego serca. Jeśli osoba adoptowana ma trudny charakter, nie da się jej zmienić, przez sam fakt adopcji.
Kogo jednak Bóg przyjmuje, tego uświęca, On nie tylko daje nowe imię, ale nową naturę. [2P 1:4]. Przemienia wilka w baranka, sprawia, że serce staje się pokorne i łaskawe; wykonuje w sercu taką zmianę, że powiesz „inna dusza zamieszkała w tym samym ciele”.
Skąd Bóg wyciąga nas, gdy przyjmuje za synów i córki?
Ze stanu grzechu i nędzy. Córka faraona wyjęła Mojżesza z koszyka zaplątanego w przybrzeżnym sitowiu, i przyjęła go za syna.
Bóg nie wyjął nas z wody, ale z naszego plugawego środowiska grzechu i przyjął do rodziny. [Ez 16:6] Przyjął nas, gdy byliśmy sprzedani jako niewolnicy: oto jest łaska, gdy ktoś odkupi niewolnika, aby ulżyć jego losowi, jakaż to niepojęta łaska – odkupić niewolnika a potem go usynowić.
Jakie jest to Boże usynowienie?
(1) On przyjmuje nas do stanu doskonałości. To wielkie dzieło, gdy Bóg bierze w dłoń stworzoną materię i kształtuje z niej gorejącą gwiazdę, ale jeszcze bardziej niezwykłym jest, gdy bierze w dłoń mieszankę prochu ziemi i grzechu – a kształtuje z niej swojego następcę.
(2) Bóg przyjmuje nas do stanu wolności. Adopcja jest wyprowadzeniem na wolność! Niewolnik staje się wolnym człowiekiem. „Tak więc już nie jesteś niewolnikiem, lecz synem, a jeśli synem, to i dziedzicem przez Boga.” [Gal 4:7]
W jaki sposób ta wolność się przejawia? Nie w tym, by pod batem robić to co nakazane, ale, w tym że jesteś wolny od panowania grzechu, tyranii szatana, i klątwy Prawa. Jesteś wolny w sposobie oddawania Bogu czci. Masz wolnego Ducha Bożego, który sprawia, że dobrowolnie i z radością służysz Panu. Jesteś „… pełen wesela w Bożym domu modlitwy …” [Iz 56:7]
(3) Bóg przyjmuje nas do stanu wysokiej godności. On czyni nas dziedzicami obietnicy, czyni nas szanownymi i szlachetnymi. „Dlatego że jesteś w moich oczach drogi, cenny i Ja cię miłuję, …” [Iz 43:4]
- Usynowieni są Bożym skarbem; [Wj 19:5];
- Jego klejnotami; [Mal 3:17],
- Jego pierworodnymi; [Hbr 12:23]
- Aniołowie strzegą ich. [Hbr 1:14].
- Są oni z krwi królewskiej, najprzedniejszymi z niebian. [Jn 3:9]
Pismo Święte mówi, że otrzymujemy duchowy herb na którym widać:
- piękną tarczę
- zbroję
- czasem lwa jako symbol odwagi; [Prz 28:1]
- czasami gołębia na znak łagodności;
- pojawić się też może orzeł – jako znak wznoszenia się ponad swe przyrodzone zdolności; [Iz 40:31]
- a też inne szlachetne symbole
(4) Cóż to jednak byłby za zaszczyt, bez dziedziczenia?
Bóg przyjmuje wszystkich swych synów jako dziedziców. „Nie bój się, maleńka trzódko! Gdyż upodobało się Ojcu waszemu dać wam Królestwo.” [Lk 12:32] Synowie Boży nie są dziedzicami bez majątku. Gdy przeklinasz świętych, jesteś jak Szimei, który przeklinał Króla Dawida, gdy ten uciekał przed swoim synem Absalomem. Kulminacją usynowienia jest koronacja. Królestwo, które Bóg daje swym przybranym synom i dziedzicom, przewyższa wszystkie ziemskie królestwa.
W czym Boże dziedzictwo przewyższa ziemskie królestwa?
(1) W bogactwie. „A dwanaście bram, to dwanaście pereł; a każda brama była z jednej perły. Ulica zaś miasta, to szczere złoto, jak przezroczyste szkło.” [Obj 21:21]
(2) W stabilności. Jest pełne pokoju, a biała lilia pokoju t0 najlepszy kwiat w książęcej koronie. Pax una triumphis innumeris Melior [Jeden pokój jest lepszy od niezliczonych tryumfów]. Brak tam niepokojów wewnątrz kraju, czy najazdów na granicach; nigdy więcej nie usłyszysz bębnów wojennych czy kanonady armat, zamiast tego brzmieć będzie harfa, wygrywająca melodię pokoju. [Obj 14:2]
(3) W trwałości. Inne królestwa przemijają, bo choć mają głowy złota, stoją na glinianych nogach, ale królestwo, w którym święci są dziedzicami, trwa przez wieczność – oto królestwo, które nie może być poruszone. [Hbr 12:28] Dziedzice nieba panują na wieki wieków. [Obj 22:5]
Co jest przyczyną naszego usynowienia?
Tą przyczyną jest Wiara. „Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa.” [Gal 3:26]. Zanim przyszła wiara, byliśmy jak dzieci nieślubne, z nieprawego łoża, nie mogliśmy wołać do Boga jako do Ojca. Niewierzący może wezwać Boga jako sędziego, ale nie jako Ojca. Wiara jest łaską, która wiąże nas z Bogiem, nadaje nam tytuł do synostwa i prawo do dziedziczenia.
Dlaczego wiara jest instrumentem usynowienia bardziej niż jakakolwiek inna z łask?
Ponieważ wiara jest łaską pełną witalności, arterią sił życiowych duszy. „Sprawiedliwy z wiary żyć będzie”. [Hab 2:4] Życie ducha wypływa z wiary, uzdalnia nas do przyjęcia Boga, bo nikt przecież nie adoptuje martwych dzieci. Wiara czyni nas braćmi Chrystusa, a wtedy Bóg zgadza się być dla nas Ojcem.
W/Z 1: Zobacz niesamowitą miłość do Boga, czyniącego nas swymi synami.
Platon dziękował Bogu, że uczynił go człowiekiem, a nawet filozofem, ale jest nieskończenie większym, gdy Bóg nadaje nam prerogatywy synów. To piękna miłość, gdy Bóg nas karmi, ale o wiele piękniejsza, gdy nas adoptuje. „Patrzcie, jaką miłość okazał nam Ojciec, że zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i nimi jesteśmy!” [1Jn 3:1]. Jest to [ecce admirantis], zadziwiające.
Cud miłości Bożej, widocznej w usynowieniu, stanie się jeszcze piękniejszy, jeśli weźmiemy pod uwagę, że:
(1) Bóg usynowił nas, chociaż miał Syna.
Zazwyczaj adoptujemy dzieci, gdy nie mamy własnych, pragniemy by ktoś nosił nasze nazwisko. Bóg jednak przyjął nas, gdy miał już syna, Pana Jezusa – oto cud miłości. Chrystus jest zwany „umiłowanym Synem Bożym.” [Kol 1:13] Ten Syn wart jest więcej niż wszyscy aniołowie, „i stał się o tyle możniejszym od aniołów, o ile znamienitsze od nich odziedziczył imię” [Hbr 1:4] a tak naprawdę to nieskończenie więcej niż wszystko, co stworzone. Skoro więc Bóg miał Syna i to Takiego Syna, jak cudowna jest Boża miłość w przyjęciu za synów nas! My potrzebowaliśmy Ojca, ale On nie potrzebował synów.
(2) Zastanów się, kim byliśmy, zanim Bóg adoptował nas.
Byliśmy bardzo zdeformowani. Zazwyczaj ludzie adoptują na swoich spadkobierców, nie kaleki czy niedorozwiniętych umysłowo, ale takich, którzy mają w sobie pewne piękno. Mordechaj adoptował Esterę, bo była ładną i nadrą dziewczynką.
Nas Bóg wziął do siebie, gdy leżeliśmy, tarzając się we własnej krwi.
„A gdy przechodziłem koło ciebie i widziałem cię tarzającą się w swojej krwi, wtedy odezwałem się do ciebie, leżącej we krwi: Żyj i rośnij! Jak roślinę polną uczyniłem cię. Rosłaś więc i wydoroślałaś, i doszłaś do pełnej urody. Twoje piersi nabrały kształtu, a twoje włosy urosły, lecz sama byłaś naga i goła. A gdy znowu przechodziłem koło ciebie i widziałem cię, oto nadszedł twój czas, czas miłości. Wtedy rozpostarłem nad tobą poły swojej szaty i nakryłem twoją nagość, związałem się z tobą przysięgą i zawarłem z tobą przymierze – mówi Wszechmocny Pan – i stałaś się moją.” [Ez 16:6-8]
Bóg nie przyjął nas, gdy byliśmy ozdobieni klejnotem świętości, podobni aniołom – ale kiedy byliśmy czarni od zapieczonego w sercu zła, śmierdzący i rozkładający się jak trędowaci – to wtedy Pan nas adoptował.
(3) Bóg zapłacił wielką cenę przyjmując nas za synów.
Kiedy dziecko jest adoptowane, zazwyczaj wystarcza wyrok sądu, bądź umowa. Ta adopcja naraża Boga na dużo większe koszty. Jego mądrość pracuje nad najlepszym sposobem dokonania adopcji.
Nie jest łatwym odmienić synów gniewu na dziedziców obietnicy.
Kiedy Bóg znalazł sposób na usynowienie nas, okazał się on trudną drogą.
Nasze usynowienie zostało nabyte za bardzo wysoką stawkę, bo gdy Bóg uczynił nas synami i dziedzicami, musiał pieczętować tą umowę krwią swego Syna. Oto cud miłości Bożej, adoptującej nas, że zdecydował się ponieść tak wielkie koszty, by tego dokonać.
(4) Bóg usynowił swoich wrogów.
Jeśli człowiek przyjmuje kogoś za spadkobiercę, nie uczyni nim na pewno swego wroga. Bóg zaś usynowił nas, kiedy nie tylko byliśmy mu obcymi, ale wrogami – oto cud Jego miłości. Przebaczyć wrogom – to już dużo, ale przyjąć ich na spadkobierców, jak to możliwe? – o tym rozmyślają święci aniołowie w niebie.
(5) Bóg wziął do siebie wielu domowników diabła – takich odmienił i przyjął ich do rodziny nieba.
Chrystus mówi, że przyprowadzi do chwały wielu synów. [Hbr 2:10] Zazwyczaj człowiek ustanawia jednego spadkobiercę, ale Bóg postanowił, aby powiększyć swoją rodzinę, przyjmując wielu synów do chwały. Bóg adoptował miliony synów – oto cud miłości. Mógł adoptować niewielu, pozostałym przypadła by tylko rozpacz, ale On prowadzi do chwały mnóstwo synów, co otwiera drzwi nadziei również dla nas.
(6) Bóg obdarzył nas w usynowieniu wielkim zaszczytem i honorem.
Dawid wiedział, że niemałym zaszczytem, jest bycie królewskim zięciem [1Sm 18:18]. Co za zaszczyt – być synem Boga Najwyższego!
Choć w usynowieniu Bóg obdarował nas wielkim zaszczytem, nie spoczął w miłości ale kocha nas coraz bardziej.
Umieścił nas obok Siebie, jako Swych synów, braci Boga Syna, świątynie Boga Ducha Świętego! Obdarzył nas jak aniołów [Mt 22:30] owszem, w pewnym sensie bardziej niż aniołów! Wszystko to ogłasza cud miłości Bożej w przyjęciu nas za synów.
W/Z 2: Zobacz smutny stan jakim jest życie i śmierć w niewierze.
Niewierzący nie są synami Bożymi. „Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego” Jeżeli nie wierzysz, Bóg nie jest twoim Ojcem. Niewierzący nie mają żadnych znaków synostwa, nie znają Boga. Wszystkie Boże dzieci znają swojego ojca, ale synowie buntu nie znają Go. „Wystrzegajcie się jeden drugiego i nie ufajcie nikomu z braci! Każdy bowiem brat oszukuje podstępnie, a każdy przyjaciel głosi oszczerstwa” [Jer 9:3] Niewierzący, są „martwi w swych wykroczeniach”. [Ef 2:1] Bóg nie ma martwych dzieci, a skoro nie są dziećmi, nie mają żadnego prawa do dziedziczenia.
W/Z 3: Sprawdź siebie, czy zostałeś zaadoptowany.
Cały świat jest podzielony na dwa zgromadzenia: synów Bożych i dziedziców piekła. „Dał prawo stać się dziećmi Bożymi”. [Jn 1:12] Sami poddajmy się ocenie.
Nie jest znakiem synostwa to, że jesteśmy synami pobożnych rodziców. Żydzi chwalili się, że byli z potomkami Abrahama, i myśleli że są dobrzy, bo pochodzą od świętego człowieka. Adopcja jednakże nie ma nic wspólnego z rodzicami czy przodkami.
Wielu pobożnych rodziców miało bezbożnych synów:
- Abraham miał Ismaela,
- Izaak – Ezawa.
- Dawid – Amnona i Absaloma
Zboże, które zostało zasiane po obłuszczeniu wydaje znowu ziarno w łusce, tak samo święty może zrodzić dziecko, które będzie bezbożne.
Prawdę mówi Św. Hieronim: [non nascimur filii] „Nie jesteśmy synami z urodzenia”. Nie jesteśmy synami Bożymi bo zrodzeni z pobożnych rodziców, ale przez adopcję i łaskę. Dlatego sprawdźmy czy mamy dowody na przybranie za synów.
Pierwszą oznaką synostwa jest posłuszeństwo.
Syn słucha ojca. „Postawiłem przed członkami rodu Rekabitów czasze pełne wina i kubki i rzekłem do nich: Pijcie wino! Lecz oni odpowiedzieli: Nie pijemy wina, gdyż Jonadab, syn Rekaba, nasz ojciec, zabronił nam, mówiąc: Nie pijcie wina ani wy, ani wasi synowie na wieki! „[Jer 35:5-6]
Kiedy Bóg nakazuje: „Nie pij zaczarowanego napoju grzechu”, dziecko mówi: Ojciec mój niebieski zakazał mi, dlatego nie odważę się tego pić.
Dusza obdarzona łaską nie tylko wierzy obietnicy Bożej, ale jest posłuszna Jego nakazom. Posłuszeństwo prawdziwego dziecka musi być właściwe, co oznacza, że:
(1) Wykonane według właściwej miary. Miarą posłuszeństwa jest Słowo Boże. Oto „Lydius lapis”: [kamień probierczy]
„A gdy wam będą mówić: Radźcie się wywoływaczy duchów i czarowników, którzy szepcą i mruczą, to powiedzcie: Czy lud nie ma się radzić swojego Boga? Czy ma się radzić umarłych w sprawie żywych? A co dotyczy zakonu i objawienia: Jeżeli tak nie powiedzą, to nie zabłyśnie dla nich jutrzenka. „. [Iz 8:19-2o].
Jeśli nasze posłuszeństwo nie będzie zgodnie z Pismem, to ofiarujemy Bogu nieuprawnioną ofiarę, inny ogień.
Będą oddawać cześć Bogu na własną modłę, ale Bóg powie: Kto pozwolił wam to robić?
Apostoł potępia oddawanie czci aniołom, choć ten kult przybierał pozory właściwego oddawania czci. [Kol 2:18] .
Żydzi, czciciele aniołów, mówili tak: nie jesteśmy na tyle śmiałymi, aby przyjść do Boga w swym własnym imieniu, jesteśmy pokorni, klękamy przed aniołami i prosimy ich o modlitwę, a oni są naszymi pośrednikami do Boga.
Oto pokaz pokory w kulcie aniołów, ale pokorny czy nie, kult ten jest obrzydliwy, bo nie ma uzasadnia w Słowie Bożym – nie jest to posłuszeństwo, lecz bałwochwalstwo. Posłuszeństwo adoptowanego dziecka musi być zgodne z objawioną wolą Niebieskiego Ojca.
(2) Sprawowane według szlachetnej zasady wiary. „ale teraz objawionej [woli Bożej] i przez pisma prorockie według postanowienia wiecznego Boga obwieszczonej wszystkim narodom, żeby je przywieść do posłuszeństwa wiary”. [Rz 16:26] Quicquid decorum est ex fide proficiscitur [Wszystkie dobre czyny mają swe źródło w wierze], Św. Augustyn.
Zdziczała jabłoń może kusić oko owocami, ale gdy ich skosztujesz będą kwaśne i gorzkie, ponieważ nie pochodzą z dobrej sadzonki.
Moralny człowiek może dać Bogu zewnętrzne posłuszeństwo, które w oczach ludzi wyda się wspaniałym, ale jego posłuszeństwo w oczach Boga jest gorzkie i kwaśne, ponieważ nie pochodzi ze słodkiej i wybranej sadzonki wiary.
Dziecko daje Bogu posłuszeństwo wiary, przez co oczyszcza i osładza swe czyny i sprawia, że są piękne dla Boga. „Przez wiarę Abel złożył lepszą ofiarę niż Kain”. [Hbr 11:4]
(3) Ofiarowane z właściwym nastawieniem. Finis specificat actionem [koniec mówi o wartości czynu]; Końcem posłuszeństwa jest uwielbienie Boga. Wielu ludzi miało wspaniałe zasługi, ale koniec ich życia był zły. „Gdy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak to czynią obłudnicy w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili.” [Mt 6:2]. Dobre uczynki powinny świecić, ale nie oślepiać. „I choćbym rozdał całe mienie swoje, i choćbym ciało swoje wydał na spalenie, a miłości bym nie miał, nic mi to nie pomoże.” [1Kor 13:3] Właściwy cel jest tu kluczowy. Jeśli służysz z całych sił, ale twój cel jest niewłaściwy, niczego nie uzyskasz przed Panem. Prawdziwe posłuszeństwo zwraca się do Boga we wszystkich rzeczach. „Według oczekiwania i nadziei mojej, że w niczym nie będę zawstydzony, lecz że przez śmiałe wystąpienie, jak zawsze, tak i teraz, uwielbiony będzie Chrystus w ciele moim, czy to przez życie, czy przez śmierć.” [Flp 1:20] Choć dziecko Boże nie osiąga doskonałości, to kierując wysiłki we właściwą stronę, odbierze nagrodę.
(4). Wykonywane jednolicie. Dziecko Boga jest świadome różnych poleceń Pana. Quicquid propter Deum fit aequaliter fit [Wszystkie dzieła dla Boga wykonuj z równą gorliwością]. Wszystkie Boże przykazania mają tę samą pieczęć Boskiej władzy. Jeżeli wykonuję jakieś przykazanie, ponieważ Niebieski Ojciec je nakazał, muszę też być posłuszny wszystkim innym. Jak krew płynie przez wszystkie żyły ciała, a słońce na firmamencie biegnie przez całe niebo, tak prawdziwe dziecko jest posłuszne zarówno pierwszej jak i drugiej tablicy 10 Bożych przykazań.
„Wtedy nie doznam wstydu, Gdy będę zważał na wszystkie przykazania Twoje.”[Ps 119:6] Posłuszeństwo Bogu w niektórych dziełach religii, ale nieposłuszeństwo w innych, wskazuje na chore serce. Ezaw, usłuchał ojca w poleceniu upolowaniu dziczyzny, ale nie w większej sprawie, jaką był wybór żony. Posłuszeństwo adoptowanego dziecka zwraca się ku każdemu nakazowi Ojca, jak igła magnetyczna obróci się za kawałkiem magnetytu. Jeśli Bóg wezwie syna do zadania, które zwraca się wbrew miłości własnej czy wygodzie, jeśli ten jest dzieckiem Bożym, wykona je.
Ale któż może okazać Bogu posłuszeństwo we wszystkim?
Choć dziedzic nieba nie może wykonać każdego przykazania doskonale, robi to ewangelicznie.
- To znaczy, że przyjmuje każde polecenie. „Prawo samo jest bezsprzecznie święte; święte, sprawiedliwe i dobre jest też przykazanie.” [Rz 7:12]
- Rozkoszuje się przykazaniami. „O jak ja kocham twoje prawo!” [Ps 119:97]
- Jego pragnieniem jest, aby usłuchać każdego nakazu. „Oby moje drogi były skierowane do utrzymania twoje ustaw!” [Ps 119:5]
- Gdy zawodzi, spogląda na Chrystusa i Jego Krew, aby uzupełniła jego niedostatki.
Oto posłuszeństwo ewangeliczne, które, choć nie jest satysfakcjonujące, to jest akceptowalne.
(5). Musi być stałe. „Błogosławiony ten, kto czyni sprawiedliwość w każdym czasie.” [Ps 106:3]. Posłuszeństwo adoptowanego dziecka Bożego nie jest jak jaskrawa, kolorowo farbowana szata, której kolory wyblakną po kilku praniach. Jest raczej jak kolor rumianych policzków, który trwa, albo jak ogień na ołtarzu, który miał być nieustannie podtrzymywany. [Kpn 6:13]
Drugą oznaką przyjęcia za syna jest umiłowanie obecności Ojca.
Dziecko, które kocha ojca, najlepiej czuje się w jego obecności. Jesteś adoptowany? Kochaj obecność Boga w jego ustanowionych środkach łaski. W modlitwie mówimy do Boga, w głoszeniu Słowa On mówi do nas, każde dziecko z radością czeka aby usłyszeć głos ojca!
„Boże! Tyś Bogiem moim, ciebie gorliwie szukam, Ciebie pragnie dusza moja; Tęskni do ciebie ciało moje, Jak ziemia zeschła, spragniona i bezwodna. Tak wyglądałem ciebie w świątyni, By ujrzeć moc twoją i chwałę twoją,” [Ps 63:2-3]
Ci, którzy lekceważą ustanowione przez Boga środki łaski nie są dziećmi Bożymi, bo nie troszczą się, aby być w Bożej obecności. „Kain odszedł od obecności Pana” [Rdz 4:16] Nie, żeby można wyjść z zasięgu wzroku Boga, ale znaczy to, że „Kain odszedł od Kościoła i ludu Bożego, w którym Pan dał widoczne znaki Swej obecności”.
Trzeci znak usynowienia to posiadanie przewodnictwa Ducha Bożego.
„Ci których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi.” [Rz 8:14] Nie wystarczy, że małe dziecko żyje, musi być na każdym kroku pilnowane przez nianię. Adoptowane dziecko dziecko musi być nie tylko narodzone z Boga, ale musi być pod opieką Ducha, aby wzrastać w świętości. „A przecież to Ja sam uczyłem Efraima chodzić, brałem ich na swoje ramiona, lecz oni nie wiedzieli, że to Ja ich leczyłem” [Oz 11:3] Jak Izrael był prowadzony przez słup ognia, tak dzieci Boże są prowadzone przez Ducha Świętego.
Usynowieni potrzebują Ducha Bożego, by ich prowadził, gdyż mogą zbłądzić. Nasza cielesna cząstka skłania się do grzechu. Rozum i sumienie mają prowadzić wolę, ale wola jest władcza i buntownicza, dlatego dzieci Boże potrzebują Ducha, by pokazał i skarcił nasze złości a wyprowadził na właściwą drogę.
Tak, jak źli ludzie są prowadzeni przez złego ducha:
- Herod do kazirodztwa,
- Achab do morderstwa,
- a Judasz do zdrady
tak Dobry Duch prowadzi Boże dzieci do cnotliwych czynów.
Ale „Entuzjaści” twierdzą, że są prowadzeni przez Ducha Świętego, który daje im nowe objawienia – czy to prawda czy nie?
Kierownictwo Ducha jest zgodne ze Słowem Bożym. Gdy Entuzjaści opuszczają Słowo – nie mają Ducha. „Słowo Twoje jest prawdą”. [Jn 17:17] „lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę …” [Jn 16:13]. Nauczanie Słowa i prowadzenie Ducha są ze sobą w jedności.
Czwartym znakiem jest, że jesteśmy adoptowani jest głęboka miłość do wszystkich dzieci Bożych.
„Wszystkich szanujcie, braci miłujcie, Boga się bójcie, króla czcijcie.” [1P 2:17]. Kochamy dzieci Boże, choć mają one swoje słabości. Możemy odnaleźć wiele skaz w adoptowanych; [Pwt 32:5] ale musimy kochać braci. Są oni piękni świętością chociaż mają na twarzach jedną czy dwie szramy. Jeśli jesteśmy usynowieni, kochamy dobro, które widzimy u dzieci Bożych: Podziwiamy łaski, jakie otrzymali, a miłosiernie omijamy ich niedoskonałości. Jeśli nie możemy ich kochać, ponieważ mają braki, jak sądzimy, czy Bóg może kochać nas? Czemu ty masz być wyjątkiem? Przecież sam masz szramy na twarzy!
Po tych znakach rozpoznasz, czy jesteś usynowiony.
W/Z 4: Radujcie się błogosławieństw płynących z usynowienia.
Jakież to korzyści przypadają dzieciom Bożym?
[1] Otrzymują wielkie przywileje. Królewskie dzieci tego świata mają wielkie przywileje i wolności. Na przykład – nie płacą podatków. [Mt 17:25]
(1) Boże dzieci są uprzywilejowane, bo nic na tym złym świecie nie może im zaszkodzić. „Oto dałem wam moc, abyście deptali po wężach i skorpionach i po wszelkiej potędze nieprzyjacielskiej, a nic wam nie zaszkodzi” [Lk 10:19] Świat może cię uderzyć, ale nie może ci zaszkodzić. „Nie dosięgnie cię nic złego, I plaga nie zbliży się do namiotu twego.” [Ps 91:10] Bóg nie mówi: żadne zło czy choroba cię nie dotknie, ale mówi „Zły cię nie dotknie” Jego trucizna na ciebie nie działa. Gdy niegodziwy człowieka jest gnębiony przez cierpienie, przeklina Boga i bluźni. „I byli ludzie popaleni wielkim żarem, i bluźnili imieniu Boga, który ma moc nad tymi plagami, a nie upamiętali się, by mu oddać chwałę.” [Obj 16:9]
Ale takie złości nie przytrafią się dziecku Bożemu, gdy jest ono wśród utrapień. [Hbr 12:10] Piec sprawia, że złoto oczyszcza się. Ponownie powtarzam: żadne zło nie przychodzi na usynowionych, ponieważ nie ma dla nich żadnego potępienia. „Któż będzie oskarżał wybranych Bożych? Przecież Bóg usprawiedliwia” [Rz 8:33].
Jakiż to błogosławiony przywilej: być uwolnionym od żądła utrapienia, od klątwy prawa! Być w takim stanie, że nic nie może nam zaszkodzić! Bajka mówi, że gdy smok zatruł źródło, jednorożec, jednym miał moc usunąć truciznę za pomocą swego rogu. W taki sposób Jezus Chrystus z każdego naszego cierpienia zabrał truciznę, tak, że nie może ona uczynić krzywdy świętym.
(2) Drugim przywilejem, wynikającym z przyjęcia do rodziny Pana, jest cząstka we wszystkich dobrych obietnicach. Obietnice są chlebem dla dzieci Bożych. „Wierzący są dziedzicami obietnic”. [Hbr 6:17] Obietnice zaś są pewne. Prawdomówność Boża, która jest najjaśniejszą perłą w koronie Pana, jest poręczeniem obietnic. Obietnice są pożyteczne, są jak ogród ziół leczniczych.
W ciemną noc strachu Bóg obiecał, że będzie dla nas słońcem, w pokusie -obiecał, że zdepcze szatana. [Rz 16:20] Czy grzech zwycięży? Bóg obiecał, że usunie potężna moc złego. [Rz 6:14] Z obietnic płyną niebiańskie udogodnienia! Ale czy mamy do nich prawo? TAK, wierzący są dziedzicami obietnic. Nie ma ani jednej dobrej obietnicy w Biblii, o której adoptowany może powiedzieć: ta nie jest dla mnie.
W/Z 5: Wywyższaj i chwal miłosierdzie Boga, który przyjął nas do Swojej rodziny.
On z niewolników, uczynił synów a spadkobierców piekła wywyższył na dziedziców obietnic. Adopcja jest wielkim darem. Tym, którzy wierzą dał władzę i godność, aby się stali synami Bożymi. Jak srebrna nić biegnie przez tkaninę, tak niezasłużona łaska przeplata się wskroś przywileju usynowienia. Adopcja to większe miłosierdzie, niż to, które Adam otrzymał w Raju Boga. Tam był synem według stworzenia, ale tutaj jest większe synostwo – bo przez adopcję.
Pomyśl też: w ziemskiej adopcji oczekuje się od przyjmowanego dziecka jakiejś wartości czy doskonałości. W nas jednak nie było ani urody, ani pochodzenia, ani cnoty, nic co moglibyśmy przynieść Bogu, by obdarzyć Go w zamian za przywilej synostwa.
Jest w nas wiele obszarów do poprawienia, ale nie ma niczego, czym możemy się zrewanżować. Dlatego wywyższaj darmową łaskę, rozpocznij pracę aniołów już tutaj, błogosław z uwielbieniem tego, który ci pobłogosławił przywilejem usynowienia.